„Parcie na żarcie” to tytuł filmu dokumentalnego kompleksowo pokazującego jak przemysł produkujący żywność stara się wpłynąć na nasze wybory. Z drugiej strony twórcy tego filmu – Rèmy Burkel i Sylvie Deleule – prezentują też sposoby, jak uchronić się przed manipulacją i pokusą.
Niemal 1,5 mld ludzi na świecie ma nadwagę. To więcej niż osoby niedożywione. W końcu problemem zajęła się ONZ.
Rèmy Burkel – autor wspomnianego wyżej filmu – udał się do Genewy na spotkanie z przedstawicielem Rady Praw Człowieka, który próbuje zwrócić uwagę państw na problem zdrowia publicznego:
„Wzywam rządy państw do odpowiedzialności. Istnieje problem, który wymaga konkretnych rozwiązań. Jednak rozwiązania się nie pojawiają. Rządy państw nie zaczną działać póki nie poczują presji. Jak dotąd nie robią nic w sprawie osób dotkniętych cukrzycą, nowotworami czy chorobami układu krążenia. A liczba takich osób stale wzrasta. Moim zadaniem jest przeciwdziałać naciskom, które producenci żywności wywierają na rządy państw. Walka z nadwagą powinna stać się sprawą polityczną. Ale jak to zrobić? Władze nie spieszą się ze znalezieniem rozwiązania. Istnieje pewien sposób, na który jednak nie zgadzają się koncerny spożywcze” – to słowa wspomnianego wyżej przedstawiciela Rady Praw Człowieka.
Natomiast M. Gojens – Prezes Biura Europejskich Związków Konsumenckich walczy o to żeby na opakowaniach pojawiły się trójkolorowe oznaczenia.
„Miałoby to działać jak sygnalizacja świetlna. Czerwony kolor mówi nam, że danego produktu jest za dużo; zielony oznacza, że wszystko jest w normie a żółty, że ta norma została przekroczona. Niestety Parlament Europejski zaproponował oznaczenie, które jest mniej czytelne dla konsumenta” – to słowa M. Gojens.
Dlaczego odrzucono trójkolorowe oznaczenie ?
Z prostej przyczyny: pojawiły się silne naciski ze strony przemysłu spożywczego. Do Parlamentu Europejskiego nazjeżdżały się tłumy konsultantów. To był lobbing. Mówi się, że wydano miliard euro na badania, które miały powstrzymać wprowadzenie takiego oznaczenia. Tymczasem to właśnie dzięki niemu konsument mógłby świadomie wybierać zdrowsze produkty.
Producenci żywności podkreślają przede wszystkim to, że dany produkt korzystnie wpływa na nasz organizm, np.:
– jogurt BIO ułatwia trawienie;
– te płatki dodadzą ci energii;
– Actimel wzmacnia odporność.
Większość tych sloganów to tylko mydlenie oczu.
A czy te informacje są uzasadnione?
Niektóre tak inne nie. Ale nadal zbyt wiele ich wprowadza konsumentów w błąd. Na szczęście Komisja Europejska przyjęła rozporządzenie, zgodnie z którym z 2000. podań o zatwierdzenie wzoru opakowania odrzucono aż 80%, ponieważ zawierały niewłaściwe informacje. Jako przykład M. Gojens podaje taurynę, która nie może być reklamowana jako składnik, który poprawia sprawność umysłową. Tak samo jest z zieloną herbatą i jej rzekomo dobroczynnym wpływem na regulację ciśnienia.
Inny przykład fałszywej reklamy: żeby dzieci mogły zmieniać świat potrzebują idealnego śniadania, czyli kanapki z nutellą, szklanki mleka i soku. W USA takie sytuacje kończą się w sądzie.
Rèmy spotyka się z Julianem Bordonem specjalizującym się w prywatnym prawie gospodarczym. Zapytał: czy zaczną się procesy przeciwko producentom żywności?
I co usłyszał?
„Każdy z nas jest wolny i każdy konsument może zdecydować, że dany produkt będzie kupować częściej niż inny. Jednak powinno się pociągnąć do odpowiedzialności producentów, którzy świadomie zatajają informacje o tym, że ich produkty zawierają składniki, które mogą uzależniać. Kontaktowałem się z wieloma firmami z terenu Francji, USA, Holandii – ale nikt nie odpowiedział. Niestety przedsiębiorstwa będą opracowywać nowe strategie ukrywania takich informacji, żeby nie można było znaleźć dowodu”.
Tak więc sprawy nie trafiają do sądu a problem otyłości rośnie. Leczenie nadwagi i otyłości Francuzów kosztuje 10 mld euro rocznie. W USA w 2008 roku wydano na ten cel 147 mld dolarów.
Co więc robić ?
Na bazarze w Nowym Jorku Rèmy spotyka się z Elly Kruger, która prowadzi program kulinarny. Widzi ona tylko jedno rozwiązanie:
„Problemem są pieniądze. Jeśli producenci będą mogli zarabiać na zdrowej żywności to zaczną jej więcej produkować. Dlatego to my, dzięki naszym portfelom mamy władzę i możemy zdecydować, który produkt kupimy. Musimy też walczyć o dostęp do zdrowej żywności”.
Życzę zdrowia – Sabina Budkiewicz
Centrum Medyczne Gemini
ul. Młodzieżowa 35,
89-600 CHOJNICE
Telefony
52 39 740 33
52 39 674 87
rejestracjagemini@ promedchojnice.pl