Powód jest prosty: w ostatnich miesiącach trafia do mnie coraz więcej pacjentów wykazujących nietolerancję glukozy (tzw. stan przedcukrzycowy) lub mających zdiagnozowaną – nierzadko „przypadkowo” – cukrzycę typu 2.
Dlaczego tak się dzieje ?
Nie bez powodu cukrzyca typu 2 kojarzona jest z otyłością. Na jej pojawienie się bardzo duży wpływ mają takie czynniki, jak zbyt duża masa ciała i siedzący tryb życia. Cukrzyca typu 2 to przede wszystkim choroba wynikająca z określonego stylu życia, do której przyczyniają się nawyki żywieniowe powodujące tycie, spożywanie alkoholu i/lub palenie papierosów, a także brak aktywności fizycznej.
Jak dochodzi do rozwinięcia się cukrzycy typu 2 ?
Na samym początku organizm zaczyna mieć problemy z wykorzystaniem insuliny. Insulina jest hormonem produkowanym przez trzustkę. Pełni rolę klucza otwierającego drzwi do komórek, pozwalając glukozie dostać się do środka. Po każdym posiłku glukoza obecna we krwi powoduje uwolnienie insuliny.
Jednak tkanka tłuszczowa zmienia sposób, w jaki komórki ją traktują. Gdy tkanki tłuszczowej jest zbyt dużo, zwłaszcza w obrębie narządów wewnętrznych jamy brzusznej oraz w obrębie mięśni, komórki słabiej reagują na insulinę. Wtedy po każdym posiłku glukoza gromadzi się we krwi. To skłania trzustkę do wytwarzania jeszcze większej ilości insuliny, ponieważ organizm potrzebuje większej dawki tego hormonu, aby uzyskać takie samo działanie. Po pewnym czasie trzustka jest zmęczona, glukoza przestaje być transportowana z krwi do komórek i krąży w niej w nieprawidłowych ilościach. I to już niestety jest cukrzyca !
Ale … ale …
Przecież nie każda otyła osoba choruje na cukrzycę, prawda ? Są także osoby z bardzo niewielką nadwagą, a jednak chorują na cukrzycę. Jak to wyjaśnić ?
Skuteczność działania insuliny jest bardzo różna i zależy od miejsca, w którym gromadzi się tłuszcz. Warto więc wiedzieć, że najbardziej szkodliwy jest tłuszcz zlokalizowany w obrębie jamy brzusznej, ponieważ może ulokować się w głębi, wokół narządów wewnętrznych, w tym wokół wątroby i trzustki. Taki tłuszcz trzewny znacznie zwiększa ilość cząsteczek zapalnych we krwi i hamuje komunikację wewnątrzkomórkową. Prostym wskaźnikiem ryzyka cukrzycy jest obwód w talii: kobiety nie powinny mieć w talii więcej niż 88 cm, a mężczyźni nie więcej niż 104 cm. Ostatnio zalecenia te uznano za zbyt liberalne i obecnie uważa się, że optymalny obwód w talii, obniżający ryzyko cukrzycy, to: kobiety – 80 cm i mężczyźni – 94 cm.
Czy cukrzyca jest uleczalna ?
Teoretycznie w literaturze najczęściej mówi się: cukrzyca jest nieuleczalna. Jak zaczyna się proces dysfunkcji komórek beta trzustki (to one produkują insulinę) to już tego nie możemy odwrócić. To nieprawda ! Istnieją dowody kliniczne, że można się wyleczyć z cukrzycy typu 2.
Kogo można uznać za wyleczonego z cukrzycy typu 2 ?
Tego, kto pozbędzie się problemu glukozy już na początku choroby ! Jeżeli mamy nowe zachorowanie, nowe rozpoznanie cukrzycy typu 2, a pacjent zwiększy aktywność fizyczną, zredukuje masę ciała, to ma duże szanse wyleczenia się z tej świeżo zdiagnozowanej cukrzycy. Istnieją dowody kliniczne, że tak się dzieje.
Korzyści wynikające z aktywności fizycznej
Lista tych korzyści u pacjenta z nowo zdiagnozowaną cukrzycą typu 2 jest długa. To nie tylko poprawa wydolności, nie tylko zmniejszenie zapotrzebowania na insulinę, lepszy lipidogram, zdrowszy śródbłonek, lepsze samopoczucie, większa wrażliwość na insulinę, ale przede wszystkim mniejsze ryzyko schorzeń sercowo-naczyniowych i mniejsze ryzyko zgonu.
A więc jaki wysiłek i dla kogo ?
Zawsze należy brać pod uwagę preferencje pacjenta. Zalecając aktywność fizyczną trzeba dostosować ten wysiłek do możliwości pacjenta, czyli zindywidualizować. Wysiłek o umiarkowanej intensywności będzie zdrowy dla każdego, ale ten o dużej intensywności – w wymiarze sportu wyczynowego czy amatorskiego zawodniczego – to już będzie tylko dla wybrańców.
Nie bez powodu w zaleceniach diabetologicznych różnych towarzystw pojawia się takie zalecenie: zdrowa aktywność fizyczna to jest minimum; w tej chwili podaje się 30 minut codziennie wysiłku fizycznego o umiarkowanej intensywności. A u pacjenta z cukrzycą typu 1 – to 60 minut. Jest to metabolicznie uzasadnione. To, co jest zdrowe populacyjnie, to jest to, co zapobiega czy redukuje nadmiar tłuszczu trzewnego, a to jest lipoliza tlenowa i ona jest uruchamiana przy umiarkowanej intensywności wysiłku właśnie mniej więcej w 30. minucie jego trwania.
Dlaczego warto być aktywnym fizycznie ?
Bo dusimy chorobę w zalążku ! W aspekcie „słodkiej” choroby (cukrzycy) nie tylko ograniczenia energetyczne zmniejszają sekrecję insuliny i oszczędzają komórki beta trzustki. Także zwiększone pochłanianie glukozy przez pracujące mięśnie też oszczędzają te właśnie komórki.
Aktywność fizyczną wszyscy powinniśmy mieć we krwi. Niestety to zanika i przejawia się nie tylko chorobami wynikającymi z lenistwa fizycznego, generującymi otyłość, ale związane jest również z chorobami degeneracyjnymi mózgu. Bo trening mięśniowy to także trening mózgowy.
Niestety dużo większy problem jest z pacjentami, którym cukrzyca towarzyszy od wielu lat, a zwłaszcza tym z nadwagą i otyłością lub tzw. powikłaniami cukrzycowymi. Tym pacjentom trudno jest zmobilizować się do zwiększenia aktywności fizycznej. A tak naprawdę każdy okres choroby cukrzycowej tego wymaga.
Ale o tym … za tydzień.
Sabina Budkiewicz
Centrum Medyczne Gemini
ul. Młodzieżowa 35,
89-600 CHOJNICE
Telefony
52 39 740 33
52 39 674 87
rejestracjagemini@ promedchojnice.pl