PUDEŁKOWE SZALEŃSTWO

Na fali entuzjazmu wiele osób przechodzi na diety pudełkowe. Tzw. „pudełka”, czyli catering dla indywidualnych osób, są promowane, jako cudowne rozwiązanie dla zabieganych, którzy chcieliby schudnąć, przytyć albo utrzymać dotychczasową masę ciała, a przede wszystkim zdrowo się odżywiać. Chętnych nie brakuje.

Czy „dieta pudełkowa” to dobre rozwiązanie ?

Wydłużenie czasu pracy, wieczny pośpiech i towarzyszący mu stres nie pozwalają czasem nawet pomyśleć o regularnym, wartościowym odżywianiu. Stąd rosnący popyt na fast-foody i energetyzujące napoje, ale też dynamiczny rozwój cateringu dietetycznego.

Choć usługa cateringu dietetycznego, czyli dostarczania pod wskazany adres gotowych zestawów całodziennych posiłków, jest w Polsce stosunkowo nowa, to firm sprzedających posiłki w tym systemie jest coraz więcej. Uruchomienie takiej działalności jest bowiem stosunkowo proste i nie wymaga wysokich nakładów finansowych. Wystarczy posiadać dostęp do już istniejącego zaplecza gastronomicznego posiadającego decyzję sanepidu o spełnieniu odpowiednich warunków sanitarno-higienicznych zgodnie z wymaganiami prawa żywnościowego.

Jednak profesjonalne przygotowanie oferty cateringu dietetycznego na wysokim poziomie w samodzielnym zakładzie, odpowiednio wyposażonym i przystosowanym do produkcji, pakowania, przechowywania i wywozu żywności, to spore wyzwanie dla fachowców różnych profesji – dietetyków, technologów żywności, kucharzy, specjalistów ds. jakości, producentów zdrowej nisko przetworzonej żywności, a także logistyków zajmujących się organizacją dostaw oraz doświadczonej kadry zarządzającej.

Przy komponowaniu całodziennych zestawów, najczęściej 5 posiłków i ich bilansowaniu nie wystarczy liczenie kalorii. Konieczne jest wzięcie pod uwagę jak największej liczby makro i mikroelementów, a zwłaszcza tych deficytowych w przeciętnym polskim modelu żywienia, bez których organizm nie jest w stanie poprawnie funkcjonować, a konsekwencje zdrowotne ich braku mogą być bardzo poważne.

Niecierpliwi klienci, planujący redukcję masy ciała, chcą osiągnąć jak najszybszy spadek, nie myśląc o efekcie jo-jo oraz o tym, że źle dobrana i skomponowana dieta może doprowadzić do ogólnego osłabienia i poważnych niedoborów składników odżywczych.

Jeżeli chcemy schudnąć 2-4 kg na prawidłowo skonstruowanej diecie, ryzyko zasłabnięć, wypadania włosów, pojawienia się tzw. „zajadów” w kącikach ust czy łamliwości paznokci jest niewielkie. Przy bardziej restrykcyjnych założeniach kilogramowych i długim okresie odchudzania ryzyko pogorszenia się zdrowia na skutek niedoborów żywieniowych rośnie. Dotyczy to zwłaszcza diet o najniższej wartości energetycznej – 1000 lub 1200 kcal, które nie są w stanie pokryć zapotrzebowania organizmu człowieka m.in. na witaminę D, tiaminę, kwas foliowy, wapń, magnez czy potas, bez włączenia produktów wzbogaconych w te pierwiastki.

Jeżeli więc dieta ma spełniać określoną rolę, np. ma działać prozdrowotnie i być stosowana w profilaktyce i terapii chorób dietozależnych, musi dodatkowo gwarantować odpowiedni poziom innych składników, poza podstawowymi – białkiem, tłuszczami i węglowodanami. Należy wziąć tu pod uwagę zawartość witamin i składników mineralnych, błonnika, cholesterolu, kwasów tłuszczowych nasyconych, jedno i wielonienasyconych, cukrów prostych i dwucukrów czy soli.

Dla osób nie będących specjalistami w temacie zdrowego żywienia, a zwłaszcza odchudzania, ale mających jakieś tam pojęcie w tym zakresie, „dieta pudełkowa” może okazać się dużym rozczarowaniem. Większość firm oferujących ją zapewnia, że ich jadłospis układa dietetyk, a wszystkie dania przyrządzane są przez doskonałych specjalistów, w idealnych warunkach, wyłącznie z dobrych jakościowo i świeżych produktów. Rzeczywistość niestety często odbiega od tych zapewnień.

Ale o tym za tydzień !

Sabina Budkiewicz