Zaznacz stronę

Jak powinien odżywiać się pacjent po zabiegu wyłonienia stomii?

Przede wszystkim zdrowo. Osoby z wyłonioną stomią muszą przestrzegać tych samych zasad odżywiania się, jakie zostały ustalone dla ludzi zdrowych. Powinny więc pić około 2 litrów płynów dziennie, stosować urozmaiconą dietę, jeść dużo warzyw i owoców, ryb, unikać słodyczy oraz tłustych potraw, przestrzegać higieny przygotowywania i spożywania posiłków, zapewnić odpowiednią ilość błonnika w diecie oraz dbać o to, aby spożywane pokarmy były świeże.

Jedzenie powinno sprawiać przyjemność.

Czy naprawdę stomia jelitowa nie narzuca konieczności stosowania specjalnej diety?

Nie. Stomia nie jest chorobą i nie wymaga specjalnej diety, ale tolerancja różnych pokarmów po zabiegu jej wyłonienia jest sprawą bardzo indywidualną. Część osób ze stomią jelitową może jeść te same produkty co przed operacją i nie skarży się na żadne dolegliwości. Jest jednak duża grupa pacjentów, którzy muszą zmodyfikować swoje nawyki żywieniowe, ponieważ pokarmy, do których przywykli, nie służą im już tak dobrze, jak przedtem.

Wiele osób ze stomią spożywa np. kapustę i rośliny strączkowe (fasolę, groch, bób), ponieważ nie ma ku temu wyraźnych przeciwwskazań. Są to jednak produkty wiatropędne, które u większości osób, również tych bez stomii, powodują wzmożone tworzenie gazów jelitowych. W przypadku stomii ich wydzielanie nie jest kontrolowane i nie odbywa się bezgłośnie. Jeżeli ktoś bardzo lubi kapustę, mieszka sam w domu i w niczym mu to nie przeszkadza, nie musi się specjalnie ograniczać. Jednak np.  osoba pracująca w biurze powinna jej unikać, jeżeli zależy jej na dyskrecji.

Dieta po zabiegu wyłonienia stomii jelitowej powinna być tak dobrana, by nie powodowała biegunek ani zaparć. Musi być zdrowa i zróżnicowana. Organizm niedożywiony lub źle odżywiony jest słaby i podatny na wiele chorób. Już dawno dowiedziono, że dzięki właściwemu odżywianiu i zdrowemu trybowi życia jesteśmy w stanie pokonać bardzo wiele chorób.

Ogólne zalecenia żywieniowe dla osób ze stomią można więc sformułować w następujący sposób – należy odżywiać się w normalny sposób i unikać tych pokarmów, które mogą powodować biegunki lub zaparcia. Czy tak ?

Tak. Podstawowym zaleceniem dla wszystkich nowo operowanych osób ze stomią jest to, aby dokładnie obserwowały swój organizm oraz cykl wypróżnień. Tylko sam zainteresowany jest bowiem w stanie najlepiej zaobserwować, czy zaszły jakieś zmiany w tolerancji spożywanych pokarmów i ocenić, które z nich są przyczyną nieprawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego.

Najczęściej dolegliwości związane z odżywianiem się, na które narzekają osoby ze stomią, to wzdęcia, kolki, bóle brzucha, „przelewania”, biegunki oraz zaparcia. Jeżeli nic takiego się nie dzieje, to aktualnie stosowana dieta (oczywiście pod warunkiem, że jest zdrowa) może być kontynuowana. Jeżeli jednak pojawiają się jakieś dolegliwości, to jadłospis powinien ulec zmianie.

Najczęściej zadawane pytania

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, również na te które być może krępujesz się zadać swojemu lekarzowi. 

O czym należy pamiętać bezpośrednio po operacji wyłonienia stomii?
Dieta, jaką pacjent otrzymuje w szpitalu po zabiegu operacyjnym, jest narzucona przez szpitalnego dietetyka. Jest to dieta lekko strawna, która powinna pokrywać zapotrzebowanie organizmu na wszystkie składniki odżywcze, w tym m.in. na białko, witaminy i składniki mineralne. Zaraz po wyjściu ze szpitala pacjent powinien tak ułożyć sobie jadłospis, aby był on podobny. Musi być koniecznie skomponowany z potraw lekko strawnych i zróżnicowanych, aby organizm otrzymał z pożywieniem wszystkie potrzebne mu substancje odżywcze oraz wystarczającą ilość energii. W tym okresie należy bezwzględnie unikać słodyczy oraz pokarmów tłustych, ciężko strawnych, wiatropędnych, które niepotrzebnie obciążają układ pokarmowy i mogą powodować z jego strony różne dolegliwości (najbardziej przykre to zaparcia i biegunki). Należy ich unikać szczególnie w pierwszych tygodniach po operacji, kiedy pacjent dopiero wraca do zdrowia, a jelita są wciąż jeszcze nadwerężone i bardzo wrażliwe. W ustaleniu, jakie produkty mogą być źle tolerowane po operacji wyłonienia stomii jelitowej, bardzo pomocna jest reguła, aby przy rozszerzaniu diety o nowe składniki pokarmowe, wprowadzać je stopniowo, w odstępach dwu- lub trzydniowych. Wtedy jesteśmy w stanie dokładnie zaobserwować, jak są trawione i czy przypadkiem nie powodują dolegliwości. Jeżeli po wprowadzeniu do diety jakiegoś nowego produktu, np. śmietany, orzechów lub bananów, pojawią się wiatry lub biegunka, to powinniśmy z niego zrezygnować na kilka dni i po pewnym czasie ponownie włączyć do diety. Jeżeli po odstawieniu produktu dolegliwości ustąpią, a po ponownym jego wprowadzeniu znowu się pojawią, jest to znak, że właśnie on jest za nie odpowiedzialny. Jeżeli od razu zaczęlibyśmy jeść wszystko, trudno byłoby nam ustalić przyczynę kłopotów. Dieta po zabiegu operacyjnym powinna zawierać wszystkie składniki potrzebne organizmowi do prawidłowej rekonwalescencji. Nie może więc brakować w niej np. białek i witamin, które są niezbędne m.in. w prawidłowym gojeniu rany pooperacyjnej.
Spożywanie białka
Najczęściej spotykanym typem stomii jest kolostomia, a najczęstszą przyczyną – choroba nowotworowa. Czy u osób ze stomią, u których nowotwór nie został doszczętnie usunięty, istnieją jakieś ograniczenia dietetyczne, dotyczące ilości spożywanego białka ? Dieta pacjentów z chorobą nowotworową nie może być dietą wysokobiałkową. Nie należy „przekarmiać” się białkiem, ponieważ przyspiesza ono rozwój nowotworów. Jest potrzebne tkance nowotworowej, tak jak każdej innej tkance, do wzrostu. Dostarczając białka w zbyt dużych ilościach, ułatwiamy zatem rozwój choroby. Nie oznacza to jednak, że należy się głodzić ! Białko jest niezbędne w procesie rekonwalescencji i bez niego nie ma powrotu do zdrowia. A zdrowy organizm – to silny organizm, również w walce z rakiem. Dostateczna ilość białka w pożywieniu umożliwia utrzymanie w dobrej kondycji układu immunologicznego, który chroni nas przed wieloma chorobami i pozwala wygrać z nowotworem. Kluczem do sukcesu jest więc zwykła, zdrowa dieta, która dostarcza przeciętne ilości białka. Takie, aby nasz organizm mógł prawidłowo funkcjonować, ale by jednocześnie nie ułatwiać wzrostu nowotworu. O takiej diecie można by powiedzieć – „normalnobiałkowa” – czyli taka, jaka jest przeważnie polecana zdrowemu człowiekowi. Oczywiście, jeżeli ktoś jest rekonwalescentem po operacji, to potrzebuje więcej białka w pożywieniu. Trzeba jednak uważać, żeby nie było go zbyt dużo. Na pytanie – ile dokładnie, może odpowiedzieć precyzyjnie tylko lekarz lub dietetyk, po dokładnym zapoznaniu się ze stanem pacjenta i historią jego choroby. Bardzo często postępowanie ustala się indywidualnie, ponieważ każdy przypadek jest inny. Chorzy z nowotworami powinni na stałe włączyć do swojego jadłospisu ryby, ponieważ zawierają one duże ilości przeciwnowotworowych kwasów „omega-3”. Kwasy te zwiększają odporność organizmu, hamują powstawanie nowotworów i ułatwiają ich zwalczanie. Ryby są zalecane nie tylko w leczeniu, ale i profilaktyce nowotworów. Uważa się, że każdy z nas powinien spożywać przynajmniej 3 porcje ryb w ciągu tygodnia, ograniczając przy tym ilość spożywanego mięsa, zwłaszcza czerwonego (wołowina i wieprzowina). Dieta dla osób z chorobą nowotworową aż w 75% powinna składać się z produktów pochodzenia roślinnego, a tylko w 25% z produktów pochodzenia zwierzęcego. Jadłospis powinien zawierać jak najwięcej warzyw i owoców. Warzywa można spożywać w każdej postaci – zarówno surowej, jak i gotowanej, chociaż znacznie lepiej trawione są te drugie. Warto je gotować na parze – są wtedy łatwiej przyswajalne i nie tracą zawartych w nich witamin i składników mineralnych. Warzywa można jeść, kiedy się chce i ile się chce. Wyjątkiem są rośliny strączkowe (fasola, groch, bób), które nie są polecane dla osób ze stomią. Powodują one zwiększenie pracy jelit i wydzielanie gazów. Może to powodować bóle i nieprzyjemne odczucia w brzuchu. W jakich pokarmach jest dużo białka? Dużo białka jest w białym i czerwonym mięsie, rybach, mleku i przetworach mlecznych oraz w produktach sojowych. Prawidłowa dieta powinna zapewnić odpowiednią ilość pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka z różnych źródeł – nie tylko pochodzenia zwierzęcego, ale również roślinnego. Dla przykładu podam, że białko zawarte w mięsie ryb jest bardzo łatwo przyswajalne – prawie w 96%, a np. zawarte w czerwonym mięsie (wołowina i wieprzowina) o wiele gorzej – w ok. 70%. Białko jest dobrym źródłem energii i powinno pokrywać 10-15% dziennego na nią zapotrzebowania – ok. 300 kcal w diecie powinno pochodzić z białka. Jak już powiedzieliśmy, rekonwalescenci potrzebują go znacznie więcej. Bardzo polecane są ryby, które oprócz łatwo przyswajalnego białka, zawierają także dużo kwasów wielonienasyconych o działaniu przeciwmiażdżycowym oraz kwasów „omega-3” o działaniu przeciwnowotworowym. Bardzo bogata w białko jest również soja, niestety u nas mało popularna, a szkoda, bo jest bardzo zdrowa. Jej białko organizm przyswaja w ok. 95%. Soja zawiera również wiele cennych składników mineralnych, takich jak np. selen, będący bardzo silnym czynnikiem przeciwnowotworowym. Czy pacjent ze stomią, u którego nie usunięto doszczętnie nowotworu, może zatem codziennie rano jeść biały ser lub jedno jajko. Czy też może sobie pozwolić na obie te rzeczy naraz? To trudne pytanie i odpowiedź na nie może czasami wymagać indywidualnej konsultacji ze specjalistą. Pacjent po operacji wyłonienia stomii jelitowej powinien odżywiać się tak, jak osoba zdrowia. Dieta, jaką stosuje, musi dostarczyć organizmowi wystarczającą ilość energii, wody, białek, węglowodanów, tłuszczy, witamin, soli mineralnych i pierwiastków śladowych. Musi też zapewnić mu regularne wypróżnienia. Stolce muszą być uregulowane, ponieważ biegunki i zaparcia są bardzo niepożądane. Pacjenci powinni się odżywiać tak, aby nie popaść w inne choroby. U osób z chorobą nowotworową w diecie nie może być zbyt dużo białka, co już omówiliśmy poprzednio. Biały serek – lepiej chudy niż tłusty – można jeść codziennie, ponieważ to wspaniałe źródło pełnowartościowego białka i łatwo wchłanianego wapnia. Wapń jest bardzo ważnym pierwiastkiem. Bierze udział w prawidłowej pracy mięśni oraz stanowi podstawowy budulec kości, a jego mała ilość w pożywieniu może prowadzić m.in. do męczliwości mięśni i osteoporozy. Jeżeli na śniadanie jemy serek, to na obiad też możemy sobie pozwolić na białko, np. w postaci mięsa. Należy pamiętać, że z dietetycznego punktu widzenia znacznie lepsze jest mięso białe (kurczak, indyk, cielęcina) niż czerwone (wołowina, wieprzowina). Czerwonego mięsa nie powinno się jadać częściej niż 2-3 razy w tygodniu, wliczając w to wędliny. Bardzo korzystne, z omówionych już wcześniej powodów, jest także mięso ryb; zarówno chudych, jak i tłustych (karp, śledź, flądra, morszczuk, węgorz, pstrąg). Jajka są bardzo pożywnym składnikiem pokarmowym. Zawierają łatwo przyswajalne białko, wiele witamin oraz duże ilości lecytyny. Lecytyna ma duże znaczenie w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego. Wpływa na poprawienie pamięci i opóźnia degenerację tkanki nerwowej. Jednak jajka mogą jeść codziennie jedynie osoby, które nie mają kłopotu z cholesterolem (o poziomie poniżej 200 mg%). Większość starszych osób takie problemy ma, dlatego powinny one ograniczyć ilość spożywanych jajek do 2-3 tygodniowo. Zresztą jajek i tak spożywa się znacznie więcej – są przecież składnikiem makaronów, klusek i słodkiego pieczywa.
Trawienie pokarmów
Na czym polegają różnice w trawieniu pokarmów u osób z wyłonioną stomią jelitową w porównaniu ze stanem sprzed operacji? Oczywistą zmiana u osoby ze stomią jelitową jest to, że odcinek jelita, jaki pozostaje po zabiegu jej wyłonienia, jest znacznie krótszy. To powoduje, że część pokarmów nie jest już tak dobrze trawiona i przyswajana jak przed zabiegiem. Dotyczy to w szczególności ileostomii (stomii na jelicie cienkim), polegającej na wyłonieniu końca jelita cienkiego na powierzchnię brzucha. Ponieważ w jelicie cienkim jest trawiona i wchłaniana większość przyjmowanego pokarmu, dlatego usunięcie jego części powoduje większe problemy niż usunięcie części jelita grubego, jak to ma miejsce w przypadku kolostomii. W jelicie grubym odbywa się prawie wyłącznie wchłanianie wody, a treść, która się w nim znajduje, nie ma już żadnej wartości odżywczej. Rodzaj i umiejscowienie stomii mają wpływ na konsystencję stolca. W ileostomii jest on płynny lub półpłynny, ponieważ treść jelitowa w ogóle nie przechodzi przez jelito grube (czyli miejsce zagęszczania stolca). Niektórzy pacjenci z ileostomią, nieświadomi tego faktu obserwują wydostającą się z przetoki rzadką treść jelitową i myślą, że jest to biegunka. Tak jednak nie jest – zjawisko to jest naturalne w przypadku ileostomii. W kolostomii stolec jest półpłynny lub stały, ponieważ ta część jelita grubego, która pozostała po operacji, wystarcza, aby go odpowiednio zagęścić. Ile stolców dziennie powinien oddawać pacjent z kolostomią, a ile z ileostomią? Pacjent z kolostomią oddaje przeważnie 1- 3 stolców dziennie. Pacjent z ileostomią wydala stolec praktycznie stale w postaci płynnej lub półpłynnej w objętości ok. 200-1000 ml dziennie. Pacjenci ze stomią, a w szczególności z ileostomią, dosyć często obserwują w kale niestrawione resztki pokarmu. Czy jest to zjawisko naturalne ? Takie obserwacje dostarczają wielu cennych informacji. Jeżeli w worku stomijnym widać niestrawione resztki jakiegoś pokarmu – to znaczy, że nasz organizm nie trawi go prawidłowo. Drugim powodem tego zjawiska może być niestaranne przeżuwanie pokarmu. Każdy kęs powinien być gryziony przynajmniej 30 razy ! Tymczasem nasza średnia wynosi około 18 razy. Jest to stanowczo za mało. Niestaranne gryzienie pokarmu powoduje dostawanie się do żołądka zbyt dużych, nierozdrobnionych kęsów, które nawet u zdrowej osoby mogą być przyczyną wzdęć, niestrawności i bólów brzucha. U osoby ze stomią prawdopodobieństwo, że niedokładnie pogryziony pokarm będzie przyczyną dolegliwości, jest znacznie większe. Krótszy przewód pokarmowy powoduje bowiem znacznie większą wrażliwość na wszystkie błędy żywieniowe, w tym niedokładne rozdrobnienie pokarmu w jamie ustnej i zbyt szybkie jedzenie. Dlaczego dokładne gryzienie i przeżuwanie pokarmu ma tak duże znaczenie? W jamie ustnej odbywa się pierwszy etap trawienia – rozdrabnianie pokarmu. Jest on bardzo ważny, ponieważ tylko dobrze rozdrobniony pokarm może zostać sprawnie strawiony w żołądku i jelitach. Im wolniej jemy i przeżuwamy kęsy, tym lepiej. Dokładniej rozdrobniony i wymieszany ze śliną pokarm jest łatwiej trawiony. W jamie ustnej – poza rozdrabnianiem – trawione są także cukry, czyli węglowodany. Aby proces ten przebiegał prawidłowo, niezbędne jest dokładne wymieszanie każdego połykanego kęsa ze śliną, która zawiera odpowiednie enzymy trawienne. Dokładne gryzienie, mieszanie ze śliną i wolne połykanie kęsów ma bardzo duże znaczenie dla osób dbających o utrzymanie prawidłowej wagi. Szybko zjedzony, nawet obfity posiłek, nie wywołuje bowiem uczucia sytości. W trakcie szybkiego jedzenia połyka się także powietrze, które zaburza pracę żołądka i jelit. Powinniśmy o tym pamiętać i nigdy nie jeść w pośpiechu. Zdrowiej jest delektować się posiłkiem, niż tylko go spożywać. Dlaczego powinno się jeść powoli i spokojnie? Pośpiech i stres podczas jedzenia mogą być przyczyną poważnych kłopotów trawiennych. Zdenerwowanie, rozdrażnienie i napięcie psychiczne powodują bowiem skurcz naczyń krwionośnych w ściankach jelit. Naczynia te, odpowiedzialne za wchłanianie substancji odżywczych z jelit, odgrywają także bardzo ważną rolę w usuwaniu z nich toksyn (substancji szkodliwych). Jeśli w ściankach jelit zgromadzi się dużo toksyn, może powstać stan zapalny. Niezauważony i nieleczony może przekształcić się następnie w przewlekłe zapalenie śluzówki jelita. Czy podczas posiłków należy popijać pokarmy wodą lub innymi płynami? Tutaj zdania są podzielone. Z jednej strony popijanie pokarmu wodą powoduje rozcieńczanie soków trawiennych. Może to prowadzić do zmniejszenia stężenia enzymów trawiennych i pogorszenia trawienia. Dlatego wielu lekarzy zaleca picie płynów dopiero w chwilę po posiłku oraz między posiłkami. Z drugiej strony osoby starsze mają naturalną suchość błon śluzowych jamy ustnej i jest im znacznie łatwiej spożyć posiłek, popijając go wodą. Wiele badań pokazuje, że siła trawienna enzymów pokarmowych w żołądku jest taka sama nawet, jeżeli ulegają one rozcieńczeniu. Osoby w wieku podeszłym piją zdecydowanie za mało płynów. Powinny pić dziesięć szklanek dziennie (ok. 2,5 litra), a piją przeważnie trzy lub cztery. Mniejszą szkodą jest zatem wypicie szklanki wody przy jedzeniu, niż nie wypicie jej wcale. Zdecydowanie najlepiej jest pić do posiłków wodę niegazowaną. Można również pić niesłodzoną herbatę lub słaba kawę. Przy posiłkach należy unikać wody gazowanej i napojów słodzonych. Mogą one powodować wzdęcia i być przyczyną zgagi.
Wszystko o błonniku

Czym jest właściwie błonnik pokarmowy?

Błonnik pokarmowy (nazywany też często włóknem pokarmowym/ jest bardzo ważnym składnikiem wszystkich produktów pochodzenia roślinnego.

Charakterystyczną jego cechą jest to, że po spożyciu nie jest trawiony w przewodzie pokarmowym człowieka. Mimo że wydalamy go w postaci niezmienionej, ma kluczowe znaczenie zarówno dla prawidłowej pracy jelit, jak i dla właściwego funkcjonowania całego naszego organizmu.

Dobroczynne działanie błonnika polega m.in. na regulacji pracy jelit /szczególnie jelita grubego/, zapobieganiu zaparciom, ochronie przed nowotworami jelit oraz zmniejszaniu poziomu cholesterolu we krwi. Ta ostatnia właściwość ma znaczenie w walce z miażdżycą.

Jaką rolę odgrywa błonnik w naszej diecie?

Błonnik pokarmowy pozytywnie oddziaływuje na organizm człowieka: pobudza wydzielanie śliny podczas przeżuwania pokarmów – ślina ułatwia rozdrabnianie pokarmu w jamie ustnej oraz zawiera enzymy uczestniczące w trawieniu cukrów;
wiąże nadmiar kwasu solnego w żołądku – ma szczególne znaczenie dla osób cierpiących na nadkwaśność, zgagę, niestrawność i wrzody żołądka;
jest doskonałym „wypełniaczem” jelit – pobudza ich ukrwienie, perystaltykę oraz przyspiesza pasaż jelitowy;
stwarza korzystne warunki do rozwoju prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach – ma to wpływ na prawidłowe trawienie;
pomaga w tworzeniu miękkiego stolca, zapobiega zaparciom i ułatwia wypróżnienia;
zwiększa wydalanie cholesterolu z kałem i zmniejsza jego poziom we krwi – co wspomaga profilaktykę i leczenie miażdżycy;
ogranicza wchłanianie substancji toksycznych z jelit i ułatwia ich wydalanie z kałem.

Jakie jest dzienne zapotrzebowanie każdego człowieka na błonnik?

Nasze zapotrzebowanie na błonnik wynosi 15g na 1000 kcal, czyli średnio ok. 30 g błonnika na dzień. Tyle błonnika zawiera np. 10 jabłek lub 5 bułek grahamek lub 4 łyżki otrąb pszennych.

Dobroczynne działanie błonnika zwiększa wypijanie dużej ilości wody. Zalecana objętość to 8-10 szklanek dziennie.

W jakich pokarmach znajduje się szczególnie dużo błonnika?
Najlepszym źródłem błonnika są:

otręby pszenne – zawierają 42g błonnika w 100 g otrąb;
ryż brązowy – ryż biały zawiera trzykrotnie mniej błonnika niż brązowy;
kasze – głównie perłowa i gryczana;
pieczywo – chleb razowy lub z ziarnami zbóż, bułki grahamki, pumpernikiel;
owoce – szczególnie maliny, porzeczki, jabłka, pomarańcze, grejpfruty i awokado;
warzywa – szczególnie buraki, seler, marchew, ziemniaki i pomidory;
rośliny strączkowe – fasola, groch, bób.

Uwaga! Rośliny strączkowe przed spożyciem warto na minimum 24 godziny namoczyć w wodzie, by nie powodowały produkcji dużej ilości gazów jelitowych. Błonnik nie występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego.

Jakie znaczenie ma błonnik dla osób z wyłonioną stomią jelitową?

Ok. 80% wszystkich osób ze stomią to kolostomicy. Wyłonienie kolostomii najczęściej konieczne jest w chorobie nowotworowej jelit, a za jedną z jej przyczyn uznaje się niedostateczną ilość błonnika w diecie. Osoby z kolostomią powinny więc, w ramach tzw. profilaktyki wtórnej, zmienić swoje nawyki żywieniowe i zacząć spożywać produkty, które zawierają więcej błonnika.

Jedną z najcenniejszych zalet błonnika dla pacjentów z kolostomią jest to, że doskonale reguluje pracę jelit. Zwiększa ich ukrwienie, pomaga w tworzeniu miękkiego stolca, ułatwia wypróżnienia i zapobiega zaparciom, które są jednym z najczęściej zgłaszanych problemów w przypadku kolostomii.

Osoby z ileostomią stanowią ok. 10% wszystkich stomików. U nich przyczyna wyłonienia stomii jest inna, a konsystencja stolca – płynna lub półpłynna. Niemniej ileostomicy również powinni spożywać bardzo dużo produktów bogatych w błonnik pokarmowy.

Czy duża ilość błonnika w diecie może być przyczyną biegunki?

Błonnik powoduje rozrzedzenie i zwiększenie objętości i masy stolca. Przy dużym jego spożyciu może okresowo dojść do oddawania rzadkich stolców przypominających biegunkę. To prawidłowe zjawisko i nie powinno jednak niepokoić.

Czy pacjenci z urostomią wymagają specjalnej diety ze względu na ryzyko powstania kamieni moczowych?

Ze względu na ryzyko powstania kamieni moczowych, pacjenci z urostomią powinni przestrzegać kilku dietetycznych zasad.

Po pierwsze: ograniczyć spożycie szczawianów. Są one obecne przede wszystkim w zielonolistnych warzywach – pietruszce, sałacie, szczawiu, szczypiorku i szpinaku.

Po drugie: kontrolować ilość wapnia w diecie, ponieważ wapń może zwiększać ryzyko powstawania kamieni. Należy jednak pamiętać, że pierwiastek ten jest bardzo potrzebny do budowy kości, a jego brak może być powodem np. osteoporozy.

Po trzecie: ograniczyć ilość spożywanego czerwonego mięsa /dotyczy to szczególnie pacjentów mających podwyższony poziom kwasu moczowego w moczu/. Czerwone mięso zawiera dużo puryn, które mogą zwiększać ryzyko powstawania kamicy nerkowej.
Poza tym pacjenci z urostomią mogą odżywiać się normalnie, przestrzegając ogólnych zasad zdrowego odżywiania.

Czy istnieją jakieś różnice w zaleceniach dietetycznych dla pacjentów z kolo- i ileostomią?

Pacjenci z kolostomią powinni przede wszystkim spożywać w swojej diecie dużo błonnika i pić dużo wody. Powinni również ograniczyć ilość soli w diecie.

Pacjenci z ileostomią, ze względu na płynny lub półpłynny stolec i związaną z tym utratą wody i soli mineralnych, powinni pić dużo wody i spożywać stosunkowo dużo soli – w górnych granicach normy  (6g/dzień) Ale należy pamiętać, że sól jest obecna w wielu produktach spożywczych  (w maśle, warzywach, mięsie) i nawet nie dosalając potraw, spożywamy jej stosunkowo dużo. Ilość błonnika w diecie osób z ileostomią nie może być zbyt dużą, ponieważ może powodować u nich biegunkę.

Jednym z najważniejszych celów dietetycznych u osób z wyłonioną stomią jelitową, bez względu na jej rodzaj, jest uregulowanie cyklu oddawania stolca tak, aby nie było ani biegunek, ani zaparć.

Czy istnieją specjalne zalecenia dietetyczne dla pacjentów z urostomią?
Pacjenci z urostomią stanowią ok. 10% wszystkich pacjentów ze stomią. W ich przypadku dieta nie ma praktycznie żadnego wpływu na funkcjonowanie przetoki. Tylko w okresie pooperacyjnym – ze względu na to, że w większości przypadków do wytworzenia przetoki moczowej używa się fragmentu jelita cienkiego – należy zwrócić uwagę, aby spożywane pokarmy były lekko strawne. Wypróżnienia odbywają się przez naturalny odbyt, dlatego też zalecenia dietetyczne nie są specyficzne. Jest natomiast istotne, aby unikać zaparć. Poważne zaparcia mogą bowiem spowodować dolegliwości bólowe również u pacjentów z urostomią. Czy pacjenci z urostomią wymagają specjalnej diety ze względu na ryzyko powstania kamieni moczowych? Ze względu na ryzyko powstania kamieni moczowych, pacjenci z urostomią powinni przestrzegać kilku dietetycznych zasad. Po pierwsze: ograniczyć spożycie szczawianów. Są one obecne przede wszystkim w zielonolistnych warzywach – pietruszce, sałacie, szczawiu, szczypiorku i szpinaku. Po drugie: kontrolować ilość wapnia w diecie, ponieważ wapń może zwiększać ryzyko powstawania kamieni. Należy jednak pamiętać, że pierwiastek ten jest bardzo potrzebny do budowy kości, a jego brak może być powodem np. osteoporozy. Po trzecie: ograniczyć ilość spożywanego czerwonego mięsa /dotyczy to szczególnie pacjentów mających podwyższony poziom kwasu moczowego w moczu/. Czerwone mięso zawiera dużo puryn, które mogą zwiększać ryzyko powstawania kamicy nerkowej. Poza tym pacjenci z urostomią mogą odżywiać się normalnie, przestrzegając ogólnych zasad zdrowego odżywiania. Czy pacjenci z urostomią powinni ograniczyć ilość spożywanej soli? Tak. Ilość spożywanej soli kuchennej powinna zostać ograniczona. Ale nie ze względu na nerki i na posiadaną urostomię, ale z powodu ryzyka rozwoju nadciśnienia tętniczego. Dotyczy to szczególnie osób w podeszłym wieku. Ilość soli, która jest naturalnie obecna w produktach spożywczych /w chlebie, mięsie, warzywach/ jest wystarczająca i pokrywa całkowicie nasze zapotrzebowanie. Zbyt obfite dosalanie potraw nie ma żadnego zdrowotnego uzasadnienia. Każda osoba, która chce się zdrowo odżywiać, powinna zrezygnować z dosalania. Czy pacjenci z urostomią powinni pić dużo płynów? Tak, ponieważ stan i drożność dróg moczowych jest dla nich bardzo istotny. Nie wolno dopuścić do zagęszczania moczu, bo zwiększa to ryzyko powstawania kamieni moczowych. Zarówno suchy stolec (w przypadku kolostomii), jak i zagęszczony mocz (w przypadku urostomii) są czynnikami „obcymi” i „drażniącymi” organizm. Pacjenci rzadko zwracają uwagę na swój mocz. Zapytani na ogół nie potrafią precyzyjnie przypomnieć sobie jak wygląda i jaki jest jego kolor. A dla lekarza to bardzo ważna informacja. Z ilością wypijanych płynów nie powinny jednak przesadzać osoby cierpiące na niewydolność krążenia, ze względu na ryzyko jej nasilenia. W takich przypadkach zawsze warto zapytać o radę swojego lekarza. Czy pacjentom z urostomią można zalecać piwo? Nie ma przeciwwskazań do picia piwa lub innego alkoholu. Ale nikt specjalnie nie zaleca piwa. Jeżeli ktoś ma ochotę je wypić to wyłącznie dla przyjemności, a nie w celach leczniczych. Czy osoby z urostomią powinny starać się w większości spożywać pokarmy zasadowe (np. białe mięso, białko jaj), aby wywołać bardziej zasadowy odczyn moczu i zmniejszyć przez to ryzyko kamicy? Nie – dlatego, że ważna jest nie tylko kwasowość moczu, ale funkcjonowanie nerek i całego organizmu. Znaczne „przekarmianie” się białkiem uważa się za czynnik pronowotworowy, czyli sprzyjający rozwijaniu się nowotworów, jak również obciążający nerki – nadmiar białka wydalanego z moczem jest szkodliwy. Najlepszą receptą na zmniejszenie ryzyka kamicy moczowej jest stosowanie urozmaiconej diety. Spożywanie różnych pokarmów gwarantuje, że odczyn moczu będzie optymalny. Warto wspomnieć, że niektóre pokarmy mogą spowodować wyraźną zmianę zabarwienia moczu, co może być niepokojące dla pacjenta z urostomią. Tak, to bardzo ważne. Na co dzień na ogół nie zwracamy uwagi na kolor wydalanego moczu. Dotyczy to zwłaszcza kobiet. W momencie, kiedy mocz zbiera się w woreczku, który systematycznie opróżniamy, mamy okazję dokładnie mu się przyjrzeć. Zmiana zabarwienia często wywołuje obawy. Mocz u osoby ze stomią powinien wyglądać identycznie jak u osoby zdrowej. Jego kolor może się zmienić w zależności od przyjmowanego pokarmu. Jeżeli jemy buraki (na czerwono), preparaty witaminowe (na żółto) lub preparaty żelaza (na kolor ciemny) lub pijemy mało płynów (na kolor ciemny). Gdy w moczu pojawia się krew – należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza. Zmiana barwy moczu może się jednak również wiązać z krwawieniem z dróg moczowych lub z małą ilością wypijanych płynów (mocz zagęszczony, ciemnego koloru).
Jakie są najważniejsze zalecenia dietetyczne dla osób ze stomią?
Zalecenia żywieniowe dla osób ze stomią są dokładnie takie same jak dla osób, które jej nie mają. Podstawową zasadą, obowiązującą wszystkich, jest zdrowe odżywianie się. Pod tym hasłem rozumiemy picie dużej ilości płynów (najlepiej niesłodzonych i niegazowanych); w ilości ok. 2 l dziennie, stosowanie urozmaiconej diety (bogatej w warzywa, owoce i ryby), unikanie czerwonego mięsa, tłustych potraw, nadmiaru słodyczy i alkoholu, przestrzeganie higieny przygotowywania i spożywania posiłków oraz dbałość o to, aby spożywane pokarmy były świeże. Jedzenie powinno sprawiać przyjemność, a posiłki nie powinny być nazbyt obfite i jedzone w pośpiechu. Optymalna dieta u osoby ze stomią, to taka, która pozwala na: Utrzymanie dobrego stanu zdrowia. Od tego co jemy i w jaki sposób żyjemy, zależy w dużej mierze stan naszego zdrowia. Organizm niedożywiony lub źle odżywiony jest słaby i podatny na wiele chorób. Niektóre z nich, np. otyłość, cukrzyca, miażdżyca, nowotwory jelita grubego czy choroba niedokrwienna serca w dużej mierze wynikają ze złego odżywiania się. Dlatego dieta po zabiegu wyłonienia stomii jelitowej powinna być przede wszystkim zdrowa i zróżnicowana. Zachowanie prawidłowej masy ciała Nadwaga i otyłość to czynniki ryzyka nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej i cukrzycy. Mimo że choroby te nie wykazują związku przyczynowo-skutkowego ze stomią, to przez fakt występowania u ludzi w podeszłym wieku dotyczą również większości stomików. Ze względu na ich upowszechnienie oraz możliwe powikłania należy w szczególności zwrócić uwagę na ich zapobieganie i leczenie za pomocą prawidłowej diety. Normalizację stolca i uregulowanie cyklu wypróżnień Dobór produktów żywnościowych składających się na optymalną dietę osoby z wyłonioną stomią powinien prowadzić do normalizacji konsystencji i częstości oddawania stolca tak, by nie występowały biegunki, ani zaparcia. Trzeba pamiętać, że u części osób ze stomią jelitową tolerancja niektórych pokarmów może być upośledzona. Należy więc bacznie obserwować swój organizm, aby określić, które produkty mogą być powodem ewentualnych dolegliwości: wzdęć, kolek, biegunek i zaparć. Eliminacja z diety tych produktów, które – na skutek usunięcia części jelita – są źle trawione jest dobrym sposobem na uniknięcie tego rodzaju problemów.
Nadwaga i otyłość
Co sprzyja nadwadze i otyłości ? Wśród najważniejszych czynników sprzyjających nadwadze można wymienić: spożywanie pokarmów wysokokalorycznych – tłustych mięs (podroby, wędliny, golonka, gęsi, kaczki), tłuszczów (masło, smalec, boczek, bekon), słodyczy (ciasta, cukierki, pączki, lody, batony, czekolada, dżemy), potraw smażonych (frytki, placki ziemniaczane, odsmażane ziemniaki) oraz alkoholu (piwo, wódki); nadużywanie tzw. fast-foodów – hamburgerów, pizzy, chipsów, gotowych mrożonych dań, zup w proszku; siedzący tryb życia; picie słodzonych napojów – oranżady, coca-coli, słodzonej kawy lub herbaty; duże porcje posiłków; „przekąszanie” pomiędzy daniami; niewłaściwy styl jedzenia – nieregularny, zbyt pospieszny i niestaranne przeżuwanie kęsów. Powinno odstępować się od diety opartej głównie na produktach pochodzenia zwierzęcego, a jeść znacznie więcej warzyw i owoców. Obecnie uważa się, że codziennie powinno się spożywać nie więcej niż 5-10 g tłuszczów zwierzęcych, gdyż oprócz otyłości, sprzyjają one powstawaniu miażdżycy, chorób serca oraz rozwojowi wielu nowotworów. Jak walczyć z nadwagą i otyłością ? Za najlepszą metodę walki z nadwagą i otyłością uważa się: aktywny tryb życia – spacery, prace w ogródku, pływanie, gimnastykę, wycieczki rowerowe (ruch pomaga spalić zbędne kalorie); zwiększenie ilości spożywanego błonnika (czyli tzw. włókna pokarmowego) – szczególnie dużo zawierają go wszystkie warzywa i owoce, otręby pszenne, kasze, brązowy ryż oraz razowy chleb; (błonnik nie jest trawiony w jelitach i pełni rolę „wypełniacza”, który zwiększa uczucie sytości po posiłku); ograniczenie spożycia pokarmów wysokokalorycznych (pokarmy wysokokaloryczne dostarczają wielu kalorii); ograniczenie spożycia pokarmów pochodzenia zwierzęcego (są wysokokaloryczne); zwiększenie ilości ryb i drobiu w diecie (są niskokaloryczne); unikanie ostrych przypraw i alkoholu (zwiększają apetyt); spożywanie kolacji nie później niż na 3-4 godziny przed snem (aby wszystko zdążyło się strawić); unikanie stresu, odpoczynek i wystarczającą ilość snu (człowiek zmęczony je znacznie więcej). Pamiętaj, że … dopiero 15-20 minut po posiłku nasz mózg odbiera sygnał, że jesteśmy najedzeni; osoby, które jedzą wolno lub robią przerwy w trakcie posiłków, jedzą mniej; rozpoczęcie posiłku od wypicia szklanki wody lub herbaty powoduje, że żołądek zostaje częściowo wypełniony i uczucie łaknienia obniża się; uczucie głodu jest często mylone przez mózg z uczuciem pragnienia; wypicie szklanki wody zamiast zjedzenia posiłku często powoduje ustanie „ssania” w żołądku; plan odchudzania, który nie uwzględnia codziennej aktywności fizycznej (spacery, gimnastyka) jest najczęściej nieskuteczny. Obniżenie masy ciała stanowi nie tylko doskonałą profilaktykę, ale jest formą leczenia nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej oraz cukrzycy. Efekt utraty kilku kilogramów w tych chorobach jest porównywalny ze stosowaniem leków i często pozwala na ich odstawienie lub znaczne obniżenie dawek.
Dlaczego warto jeść ryby?

Dlaczego warto jeść ryby ?

Ryby są przede wszystkim doskonałym źródłem pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka. Poza tym zawierają sporo wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, potasu oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A,D,E i K). Nie zawierają węglowodanów (cukrów), a tłuszcz stanowi mniej niż 1% ich masy. Dostarczają znacznie mniej kalorii niż mięso – 100 g dorsza tylko 70 kcal, podczas gdy taka sama ilość szynki zawiera ich pięć razy więcej.

Ryby morskie zawierają także jod, który zapobiega chorobom tarczycy, ma działanie przeciwnowotworowe i wspomagające odchudzanie.
Dlaczego tłuszcz zawarty w rybach jest zdrowy ?

Tłuszcz zawarty w rybach jest jedynym zdrowym tłuszczem zwierzęcym. W przeciwieństwie do innych tłuszczów zwierzęcych, które w swym składzie Zawierają kwasy tłuszczowe nasycone, składa się w dużej mierze z kwasów tłuszczowych wielonienasyconych (tzw. tłuszczów PUFA).

Najcenniejsze z nich to kwasy omega-3, które chronią nas przed chorobami serca i nadciśnieniem tętniczym. Działają przeciwzakrzepowo i zapobiegają tworzeniu się zatorów w tętnicach i żyłach, obniżają ciśnienie krwi, podnoszą poziom dobrego cholesterolu (HDL) i eliminują zły (LDL). Mają silne. Mają silne działanie przeciwmiażdżycowe – przeciwdziałają procesom zapalnym w tętnicach i nie dopuszczają do ich twardnienia. Wpływają także korzystnie na rytm pracy serca.

Kwasy omega-3 wpływają także korzystnie na pracę mózgu. Poprawiają jego ukrwienie i usprawniają procesy poznawczo-myślowe. Osoby, które jedzą dużo ryb są sprawniejsze umysłowo w starszym wieku i znacznie rzadziej zapadają na chorobę Alzheimera. Dieta bogata w ryby ma także działanie antydepresyjne.

Badania naukowe wykazały, że kwasy omega-3 obecne w rybach potrafią hamować wzrost komórek nowotworowych, zatrzymywać ich rozsiew po zabiegu operacyjnym i być pomocne w rekonwalescencji po chemio- i radioterapii.

Szczególnie bogate w kwasy omega-3 są tłuste ryby morskie – łosoś, makrela, sardynka.

Jakie ryby są najzdrowsze ? Świeże, w puszce czy może wędzone ?

Najlepsze są ryby świeże. Trzeba jednak pamiętać, że mięso ryb bardzo szybko się psuje, a nieświeżym łatwo się zatruć. Niezwykle ważny jest zatem czas i sposób przechowywania. Świeżą rybę należy trzymać koniecznie w lodówce.

Dłużej mogą poleżeć ryby w zamrażalniku. Zachowują one wszystkie swoje wartości odżywcze i wyśmienity smak pod warunkiem, że właściwie się je rozmraża (czyli powoli), a po rozmrożeniu niezwłocznie przyrządza.

Konserwy rybne także zachowują większość wartości odżywczych przypisywanych rybom. Niestety, przeważnie dodaje się do nich znaczne ilości soli, konserwantów oraz tłuszczów.

Ryby wędzone należy jeść z umiarem. Nie dość, że są ciężkostrawne, to jeszcze zawierają dużo soli oraz pozostałości dymu wędzarniczego, który w dużych ilościach jest szkodliwy, gdyż ma właściwości rakotwórcze.

Jak najlepiej przyrządzać ryby ?

Ryby można gotować na parze, piec, dusić lub smażyć na patelni bez tłuszczu. Tak przyrządzone są lekkostrawne i zachowują wszystkie składniki odżywcze. Ryby smażone na tłuszczu lub panierowane są znacznie bardziej kaloryczne.

Jeżeli już chcemy usmażyć rybę, to najlepiej robić to na oleju, który jest odporny na działanie wysokiej temperatury (np. rzepakowym lub oliwie z oliwek). Nigdy nie powinniśmy natomiast używać do smażenia smalcu ani masła. Pamiętajmy również, że nie powinno się smażyć kilkakrotnie na tym samym tłuszczu.

Ryby najlepiej podawać z ryżem lub kaszą oraz zielonymi warzywami (sałata, brokuły, szpinak), które poprawiają wchłanianie kwasów omega-3. Dodatkowo warzywa, podobnie zresztą jak i owoce, są doskonałym źródłem błonnika oraz antyoksydantów, czyli przeciwutleniaczy. Są to substancje, które zwalczają tzw. wolne rodniki mogące uszkadzać komórki naszego organizmu i w ten sposób przyczyniać się do procesów chorobowych.

Jaki wpływ na organizm mają zawarte w rybach witaminy A, D, E i K ?

Oprócz pełnowartościowego białka i kwasów omega-3 ryby są bogatym źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, czyli A, D, E i K.

Witamina A chroni oczy, wpływa na stan skóry i wspomaga układ odpornościowy. Jej niedobór może objawiać się ślepotą zmierzchową (tzw. kurzą ślepotą) i zmianami w rogówce. Może też powodować częste infekcje oraz suchość i łuszczenie się skóry.

Witamina D zapobiega chorobom układu kostnego i odwapnieniu kości – jej niedobór jest przyczyną złamań i krzywicy.

Witamina E zwana jest witaminą młodości. Opóźnia procesy starzenia się, poprawia wygląd i stan skóry, chroni przed rozwojem miażdżycy i przyspiesza regenerację organizmu. Jej brak powoduje utrudnione gojenie się ran, osłabienie, rozdrażnienie, niedokrwistość oraz zaburzenia przemiany materii.
Witamina K reguluje krzepliwość krwi. Jej niedobór może objawiać się np. krwawieniami z nosa. Doskonałym źródłem tej witaminy, oprócz ryb, są również produkty roślinne.

Czy osoby ze stomią mogą pić tran ?

Oczywiście, że tak. Tran to olej otrzymywany z wątroby ryb dorszowatych. Zażywany jako dodatek do diety, w kapsułkach lub płynie, dostarcza nam nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witamin A, D, E i K.
Tran wzmacnia kości, poprawia wzrok i regeneruje organizm. Warto go zażywać szczególnie w okresie zimowym oraz wtedy, gdy nie mamy dostępu do świeżych ryb.

 

Sabina Budkiewicz
Dietetyk

Centrum Medyczne Gemini

ul. Młodzieżowa 35,
89-600 CHOJNICE

Telefony

52 39 740 33
52 39 674 87

EMAIL

rejestracjagemini@ promedchojnice.pl